El Caminito del Rey, położony w prowincji Malaga, to zapierający dech w piersiach szlak pieszy, który wije się przez wąwóz El Chorro. Znany jako „Mała Ścieżka Króla” oferuje przygodę pełną adrenaliny, między stromymi klifami wysoko nad rzeką Guadalhorce.
Pierwotnie szlak został zbudowany, aby umożliwić pracownikom dostęp do elektrowni wodnej. Budowę rozpoczęto w 1901 r., a zakończono w 1905 r. Król Alfonso XIII przechadzał się po nim w 1921 r. z okazji inauguracji tamy Conde del Guadalhorce i dzięki temu szlak stał się znany pod obecną nazwą. Z biegiem lat pierwotna ścieżka uległa zniszczeniu, a na wielu odcinkach zawaliła się część lub całość betonowej konstrukcji. Mimo tego szlak przyciągał wspinaczy i niestety kilka osób zginęło. Po dwóch śmiertelnych wypadkach w latach 1999 i 2000 lokalne władze ostatecznie zamknęły wejście.
Władze regionalne Andaluzji i władze lokalne Malagi zgodziły się w czerwcu 2011 r. na podzielenie kosztów renowacji w wysokości 9 mln euro. Realizacja projektu trwała około trzech lat.
Dziś ta malownicza trasa zapewnia widoki na dramatyczny krajobraz, z formacjami skalnymi i turkusową wodą poniżej. Czyni ją to obowiązkowym celem podróży dla osób poszukujących zarówno naturalnego piękna, jak i niezapomnianych wrażeń na świeżym powietrzu.
Jak się tam dostać?
Samochód
Jedź autostradą A–357 w kierunku MA-5403, przez miasta Cártama, Pizarra, Carratraca i Ardales. Trasa ta ma długość ok. 59 km, a jej pokonanie zajmuje ok. 50 minut.
Można zaparkować na parkingu przy Centrum Obsługi Odwiedzających za 2 EUR / cały dzień. Tam znajdziesz przystanek autobusowy by dotrzeć do początku szlaku. Po zakończeniu wędrówki w pobliżu El Chorro autobus zabierze Cię z powrotem na parking. Bilet kosztuje 2,50 EUR.
Pociąg i autobus
Najpierw wsiądź do pociągu do stacji El Chorro – El Caminito del Rey. Następnie przesiądź się na autobus jadący w stronę północnego wejścia. Dojazd z Malagi zajmie około 2 godzin.
Pierwszy autobus rusza z południowej części o godzinie 08:30 i kolejne co 30 minut do 16:30. Rozkład jazdy pociągów można znaleźć na oficjalnej stronie RENFE.
Zorganizowana wycieczka
W tym przypadku nie musisz się martwić o nic. Po prostu przyjdź na umówione miejsce spotkania. Ponieważ nie miałem samochodu i chciałem zaoszczędzić trochę czasu, wybrałem właśnie tę opcję. Wycieczka rozpoczęła się o 8:30 w pobliżu dworca kolejowego i zakończyła o 15:00 w tym samym miejscu. Wybrałem ofertę dostępną w aplikacji Get Your Guide, a link do niej znajduje się poniżej:
Najlepszy czas na wizytę
Szlak można przejść o każdej porze roku. Najlepiej unikać lata, bo wtedy robi się tłoczno oraz oczywiście jest gorąco. Moja wizyta przypadła na grudzień i było naprawdę przyjemnie, chociaż temperatura wynosiła około 15 stopni Celsjusza i wiało, więc trzeba mieć przy sobie cieplejsze rzeczy.
Bilety
Bilety możesz kupić na oficjalnej stronie lub bezpośrednio w kasie przy północnym wejściu. Ze względu na ograniczoną liczbę biletów zaleca się rezerwację z wyprzedzeniem o każdej porze roku. Zwiedzanie z przewodnikiem kosztuje 18 EUR, a bilety wstępu ogólnego kosztują 10 EUR.
Wycieczki z Malagi kosztują około 50 EUR i obejmują transport, bilety wstępu i przewodnika.
Godziny otwarcia
El Caminito del Rey jest otwarte od wtorku do niedzieli, z wyjątkiem 24, 25, 31 grudnia i 1 stycznia.
Szczegóły szlaku
El Caminito del Rey jest szlakiem jednokierunkowym i zaczyna się od północnego wejścia. Według mnie trasa jest łatwa, gdyż jej zdecydowana większość jest płaska.
Całkowita długość szlaku wynosi 7,7 km, z czego 4,9 km to odcinki łącznikowe, a 2,9 km to słynny podwieszony chodnik. Pokonanie tego dystansu może zająć od 2 do 4 godzin, w zależności od tempa. Nie spieszcie się jednak, bo dla widoków warto pokonywać tę trasę powoli.
Po dotarciu do Bar Restaurante El Kiosko musisz zdecydować, którą ścieżkę dostępu chcesz wybrać. Pierwszą opcją jest szlak Gaitanejo o długości 2,7 km. Druga opcja ma długość 1,5 km i wiedzie skrótem przez tunel dla pieszych. Obydwa szlaki docierają do północnego wejścia i kasy biletowej.
Wycieczka
Jak wspomniałem wcześniej, zdecydowałem się na wycieczkę z przewodnikiem z Malagi. Miejsce spotkania znajdowało się w pobliżu dworca kolejowego, a zbiórkę zaplanowano na 8:30. Wyjechaliśmy punktualnie i wkrótce poznaliśmy naszych dwóch przewodników: Violettę i Christiana.
Po około godzinie dotarliśmy na parking, gdzie autobus zatrzymał się na przerwę na toaletę. Stamtąd do początku wędrówki pozostało jeszcze kilka minut jazdy. Gdy wyszliśmy z autobusu, każdy dostał małą butelkę wody.
Wybraliśmy ścieżkę dostępu, która przebiega przez tunel dla pieszych. Po drugiej stronie odwróciliśmy się, aby obejrzeć ciekawą formację skalną składającą się z czterech ogromnych zagłębień.
Wkrótce dotarliśmy do recepcji i kasy biletowej, zlokalizowanych w pobliżu elektrowni wodnej Gaitanejo, która jest jedną z najstarszych w Hiszpanii. Tam dostaliśmy kaski.
W miarę jak posuwaliśmy się dalej, nasz przewodnik pokazał kolejny ciekawy widok – pozostałości domów troglodytycznych, które zbudowano z piaskowca. Były to miejsca zamieszkania ludzi zajmujących się pasterstwem i rolnictwem, ale także robotników budujących tamę oraz El Caminito.
Skalista ściana, na której wiszą tablice pamiątkowe, wskazuje poziom wody osiągnięty podczas różnych historycznych powodzi spowodowanych silnymi sztormami. Po prawej stronie znajdziesz panel informacyjny dotyczący historii El Caminito del Rey, po czym wejdziesz na chodnik prowadzący do wąwozu Gaitanejo. Odległość od ściany do ściany jest mniejsza niż 10 metrów i jest całkiem wysoko. Imponujące!
Wkrótce przeszliśmy przez kolejny mały tunel. Alternatywnie możesz go obejść. Nieco dalej znajduje się most, który przekroczył król Alfons XIII w 1921 roku.
Najbardziej imponujące fragmenty szlaku były jednak jeszcze przed nami. Wysoka skalista masa góry San Cristobal wznosi się nad chodnikiem i robi duże wrażenie.
Balkon ze szklaną podłogą jest popularnym miejscem na zdjęcia, mimo że wielu przyprawia o zawrót głowy. To był mój ulubiony odcinek całej wędrówki. A tuż przed nami znajdowała się kolejna atrakcja – Wiszący Most!
Metalowa konstrukcja wisi 105 metrów nad ziemią i ma 35 metrów długości. Na szczęście nie jest zbyt chwiejna nawet przy silnym wietrze, więc udało mi się ją pokonać wygodnie, mimo że mam lekki lęk wysokości.
Ostatnia część szlaku prowadzi w dół po schodach. Minęliśmy szkołę zwaną także „Ermita de la Medalla de la Milagrosa”. Została zbudowany przez Rafaela Benjumeę, podobnie jak inne budynki w pobliskiej wiosce dla dzieci techników i robotników, a później dla pracowników stacji Salto del Chorro.
Niedługo potem dotarliśmy na plac z budkami sprzedającymi przekąski i napoje. To był koniec El Caminito del Rey!
Podsumowując, byłem bardzo zadowolony z wycieczki z przewodnikiem. Byli oni bardzo mili i wszystko wyjaśniali w dwóch językach: hiszpańskim i angielskim. Nie było presji, aby iść szybciej lub wolniej, więc każdy miał wystarczająco dużo czasu, aby cieszyć się tym miejscem i zrobić mnóstwo zdjęć.