Samo miasto Phonsavan to niewiele więcej niż baza wypadowa do zwiedzania pobliskiej Równiny Dzbanów. Te tajemnicze gigantyczne kamienie są puste w środku i archeolodzy przypuszczają, że były używane do rytuałów pogrzebowych. Kilka stanowisk kamieniołomów zostało odkrytych w ich pobliżu.
Obszar ten został mocno zbombardowany podczas drugiej wojny indochińskiej, a niektóre kamienie zostały zniszczone lub splądrowane. Jednak wiele z nich (około 2500) nadal można podziwiać. Podobne struktury znaleziono w regionie Assam w Indiach, południowych Chinach i Wietnamie, co sugeruje, że ludy austro-azjatyckie, które je stworzyły, mogły migrować wzdłuż szlaku handlowego przez Azję, docierając ostatecznie do Laosu.
Uważa się, że w prowincji Xiangkhouang znajduje się ponad 90 stanowisk z kamiennymi słojami, z których większość jest niedostępna dla turystów. W każdym z nich znajduje się od 1 do 400 struktur. Przed otwarciem trzech stanowisk do zwiedzenia, trzeba było je najpierw oczyścić z UXO (niewybuchów z czasów wojny). Pierwsze zostało otwarte dopiero w 1992 roku, a od 2019 roku ruiny archeologiczne znajdują się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Legenda
Jak zawsze, jeśli jest tajemnicze miejsce, to jest też legenda. Mówi ona, że olbrzymami zamieszkującymi ten obszar rządził król imieniem Khun Cheung, który toczył długą bitwę z wrogiem. Po zwycięstwie podobno nakazał stworzenie dzbanów do warzenia i przechowywania ogromnych ilości alkoholu z ryżu, by uczcić swoje zwycięstwo.
Kiedy sie wybrać?
Najlepszy czas na wizytę w Laosie to okres między listopadem a kwietniem, ponieważ jest to pora sucha. Staraj się jednak unikać lutego i marca. Nie pada, ale to czas, kiedy zaczyna się sezon wypalania pól, nad wzgórzami wisi gęsty smog, a jakość powietrza jest regularnie oceniana jako niezdrowa.
Jak dotrzeć?
Phonsavan znajduje się około 260 km od Luang Prabang, 235 km od Vang Vieng i 350 km od Vientiane. We wszystkich wyżej wymienionych miastach znajdziesz autobusy jadące do Twojego celu, ale przygotuj się na wiele godzin na pokładzie. Mimo, że odległości nie są duże, drogi są wąskie oraz kręte , a nawierzchnia miejscami jest w bardzo złym stanie.
Ja udałem się tam przy okazji, robiąc motocyklową pętlę po północnym wschodzie kraju. Nietety, nie polecam tej opcji, przede wszystkim ze względu na stan dróg. Zwłaszcza odcinek między Luang Prabang a Phou Khoun jest pełen ciężarówek, które wzbijają w powietrze tumany kurzu. Lepiej zrelaksować się w autobusie i obserwować na luzie widoki za oknem.
Gdzie się zatrzymać?
Przyjechałem bez rezerwacji do Kongkeo Guesthouse i wziąłem prywatny pokój za 200 LAK. W ofercie było również dormitorium za 70 LAK, ale tej nocy musiałem pracować online. Pokój był schludny, z podwójnym łóżkiem i moskitierą oraz gorącym prysznic z naprawdę dobrym ciśnieniem wody, co nie jest normą w Laosie. Można zrobić również pranie w cenie 20 LAK za kilogram.
Ile czasu poświęcić na zwiedzanie?
Jeden dzień wystarczy, aby odwiedzić trzy główne stanowiska na Równinie Dzbanów i wpaść do muzeum lub odwiedzić farmę jedwabiu. Jeśli planujesz zobaczyć pozostałości starego królestwa w Muang Khoun lub wybrać się na wędrówkę Ban Phakheo, będziesz musiał dodać 1-2 dni.
Interesujące miejsca
Równina Dzbanów to główna atrakcja przyciągająca turystów do Phonsavan i przyznaję, warto to zobaczyć! Wszystkie trzy stanowiska można z łatwością zwiedzić na własną rękę w ciągu pół dnia na wypożyczonym skuterze lub dołączyć do całodniowej wycieczki, która często obejmuje wizytę w Ban Napia (gdzie miejscowi przetapiają złom na łyżki i inne obiekty) oraz Muang Khoun (dawne małe królestwo Xieng Khuan). Twój hotel lub pensjonat z pewnością pomogą ci w organizacji wybranej opcji, ale możesz też zapytać bezpośrednio w biurach podróży zlokalizowanych przy głównej drodze.
Równina Dzbanów: stanowisko 1
Największy, najpopularniejszy i według mnie najmniej atrakcyjny punkt z kamiennymi dzbanami. Może po prostu miałem pecha, ale w czasie mojej wizyty przyjechały dwa autobusy pełne chińskich turystów, co odebrało temu miejscu cały urok. W godzinach porannych była tu również gęsta mgła, więc ze wzgórza nie było wiele widać.
Jest tu ponad 300 słojów, kilka lejów po bombach i mała jaskinia z dwoma otworami, które mogły pełnić funkcję kominów. Nie zapomnij zajrzeć do centrum dla zwiedzających, aby dowiedzieć się więcej o historii tego miejsca i prowadzonych badaniach archeologicznych. Bilet wstępu: 20.000 LAK.
Równina Dzbanów: stanowisko 2
To para małych wzgórz ze słojami na obu z nich. Bardzo klimatyczne miejsce z ładną panoramą na okolicę. Bilet wstępu kosztuje 20.000 LAK.
Równina Dzbanów: stanowisko 3
Prowadzi tutaj piękny, półkilometrowy szlak przez pola ryżowe. Słoje są malowniczo porozrzucane pod drzewami. Bardzo ładne i mało popularne miejsce, ponieważ byłem tam zupełnie sam. Bilet wstępu: 20.00 LAK.
Ban Napia
Wioska łyżek, w której miejscowi przetapiają złom (np. ten pochodzący w niewybuchów) na łyżki i inne przedmioty. Znajduje się około 10 minut jazdy od stanowiska nr 3. Warto, ale tylko jeśli masz nadmiar czasu.
Muzeum Prowincji Xieng Khouang
Jedno z najciekawszych muzeów w Laosie. Bardzo sympatyczni pracownicy, z których jeden oprowadził mnie po wystawach. Na parterze znajdują się informacje o słynnej Równinie Dzbanów i historii królestwa Xieng Khuang. Na pierwszym piętrze dowiesz się więcej o okresie wojny, a także o zwyczajach społeczności etnicznych zamieszkujących ten teren. Bilet wstępu kosztuje 15.000 LAK.
Centrum Informacyjne MAG UXO
Gorąco polecam odwiedzić to miejsce, aby dowiedzieć się więcej o okresie wojny i wpływie UXO, czyli niewybuchów, na życie ludzi. Podczas wojny w Wietnamie, Stany Zjednoczone zrzuciły na Laos więcej bomb niż w okresie II wojny światowej na Niemcy i Japonię razem wzięte. To sprawia, że Laos, w przeliczeniu na mieszkańca, jest najbardziej zbombardowanym krajem w historii. Ponad 25.000 osób zostało zabitych lub ranionych przez UXO od zakończenia konfliktu. Na drugim piętrze można zobaczyć kilka ciekawych filmów o organizacji i jej zadaniach w Laosie. Dowiedz się więcej na ich stronie internetowej.
Farma jedwabiu
Przybyłem poza godzinami zwiedzania z przewodnikiem, ale mimo to zostałem serdecznie powitany przez pracowników, którzy przeprowadzili mnie przez cały proces produkcji jedwabiu. Organizacja szkoli i daje pracę lokalnym mieszkańcom, poprawiając w ten sposób ich standard życia. Niektóre produkty można kupić w sklepie na pamiątkę. Zwiedzanie z przewodnikiem odbywa się o 9:30, 11:00, 14:00 i 15:30 i jest bezpłatne.
Trekking do Ban Phakheo
2-dniowa wędrówka do wioski Hmong Ban Phakheo, a przy okazji odwiedzenie pobliskiego stanowiska 52 z kamiennymi słojami oraz wodospadu Tad Ka. Kiedy zapytałem jednego z agentów w biurze podróży o cenę, trochę mnie zamurowało. 180 USD za grupę 1-2 osób. Uważam, że to znaczna przesada jak na wędrówkę po Laosie, więc po prostu pojechałem do Ban Phakheo na skuterze. Poszukaj w Google Maps „Turn-off to Tad Ka Waterfall” i jedź drogą gruntową przez około 1,5 km, aż dotrzesz do skrzyżowania z drogą do Pakheo. Skręć w prawo i jedź dalej, mijając po drodze kilka innych małych wiosek, aż dotrzesz do celu. Droga jest w przyzwoitym stanie i można ją bez problemu pokonać na Hondzie Wave lub podobnym skuterze. Panoramiczne widoki gór są niesamowite, podobnie jak lokalizacja Ban Phakheo, na wzniesieniu. Warto tu przyjechać na własną rękę, choć trekking też musi być super opcją. Niestety, kosztowną.
Muang Khoun
Miejscowość znana również pod swoją starą nazwą jako Xieng Khuang, była niegdyś siedzibą małego królestwa Xieng Khuang. Było to duże i piękne miasto chronione szerokimi fosami i fortami zajmującymi okoliczne wzgórza. Na jego terenie znajdowały się sześćdziesiąt dwie pagody oraz stupy, które podobno skrywały skarby.
W wyniku długich lat najazdów żołnierzy tajlandzkich i wietnamskich, grabieży dokonanych przez chińskich bandytów w XIX wieku oraz deszczu bomb podczas II wojny indochińskiej, z przepięknych świątyń królestwa prawie nic nie zostało. Dziś pozostałościami, które przypominają nam o dawnej świetności tego miejsca, są Pha That Foon, That Chomphet, Wat Phiavat i Wat Si Phom.
Jaskinia Tham Piew
Znajduje się prawie 1,5 godziny jazdy od Phonsavan i jeśli jest po drodze, to warto się tam zatrzymać. Nie jechałbym jednak specjalnie. To miejsce historyczne, które podczas wojny było miejscem ludzkiej tragedii. W 1968 roku siły powietrzne USA wystrzeliły pocisk bezpośrednio do środka jaskinii, która w tamtym czasie służyła jako schron. Zginęły 374 osoby. Wnętrze jaskini jest wypełnione małymi stosami kamieni, upamiętniającymi tych, którzy zginęli.