Przylądek Spartel i Jaskinie Herkulesa to malownicze miejsca na łonie przyrody, które warto odwiedzić, jeśli wybierasz się do Tangeru na dłużej niż jeden dzień. Zobaczeniu obu zajmie mniej więcej pół dnia, ale z łatwością możesz spędzić więcej czasu, szczególnie jeśli pogoda sprzyja plażowaniu.
Kiedy najlepiej się tam wybrać?
Klimat na marokańskim wybrzeżu jest przyjemny przez większą część roku. Najlepszym czasem na odwiedzenie Tangeru i jego okolic jest jesień (od września do listopada) lub wiosna (od marca do maja), kiedy pogoda jest idealna i nie ma tłumów tursytów. Moja wizyta przypadła na grudzień i było już trochę za zimno jak na mój gust, szczególnie że w wielu miejscach noclegowych nie ma ogrzewania.
Jak się tam dostać?
Cap Spartel położony jest około 14 kilometrów od Tangeru, a dojazd samochodem zajmuje około 30 minut.
Taksówka
Grand taxi, czyli taksówka współdzielona z innymi pasażerami to najtańsza opcja. Trzeba poczekać, aż wszystkie miejsca się zapełnią, ale zazwyczaj nie trwa to długo. Czekałem około 20 minut. Taksówki można znaleźć obok Meczetu Mohammeda V, tuż przed rondem, idąc od strony medyny. Spodziewaj się zapłacić 20 MAD za osobę.
Jeśli chodzi o powrót to grand taxi czekają na rondzie obok Le Mirage i Jaskiń Herkulesa. Jeśli nie chcesz czekać na innych pasażerów, spodziewaj się zapłacić 80-100 MAD za prywatny przejazd z powrotem do Meczetu Mohammeda V w Tangerze.
Autobus
Do przylądka Spartel nie kursuje żaden autobus publiczny, jednak można dojechać autobusem turystycznym Tangier Hop On Hop Off Bus. Sprawdź szczegóły na ich stronie internetowej.
Latarnia morska Cap Spartel
Położona w najbardziej wysuniętym na północny-zachód punkcie Afryki, zapewnia piękne widoki na Morze Śródziemne oraz Ocean Atlantycki. Latarnia działa od 1864 roku i była pierwszą na marokańskim wybrzeżu.
Jednym z najciekawszych wydarzeń historycznych, które miały miejsce w okolicy, była bitwa u przylądka Spartel, 29 września 1936 roku podczas hiszpańskiej wojny domowej. Do starcia doszło pomiędzy dwoma krążownikami nacjonalistycznymi oraz dwoma niszczycielami republikańskimi. Przełamano wtedy republikańską blokadę Cieśniny Gibraltarskiej, zabezpieczając na początku wojny drogę zaopatrzenia morskiego do hiszpańskiego Maroka dla nacjonalistów.
Bilet łączony na teren latarni morskiej i taras widokowy na górze kosztuje 50 MAD dla obcokrajowców. Na parterze znajduje się również małe muzeum, ale bez opisów w języku angielskim.
Plaża Achakkar
Długa piaszczysta plaża na trasie z Przylądka Spartel do do Jaskini Herkulesa, z możliwością przejażdżki na wielbłądzie.
Jaskinie Herkulesa
Z Cap Spartel do Jaskiń Herkulesa jest około 4,5 km, a szlak jest bardzo malowniczy, dlatego lepiej się przejść zamiast szukać taksówki. Jeśli masz ochotę odpocząć i posłuchać szumu fal, znajdziesz również kilka ładnie położonych kawiarni.
Jeśli chodzi o same jaskinie… No cóż, powiedzmy, że nie była to najciekawsza jaskinia, jaką w życiu widziałem. Bilet wstępu dla obcokrajowców kosztuje 60 MAD i szczerze mogę to nazwać zdzierstwem. Nie ma tam do zobaczenia zupełnie nic poza otwarciem na morze rzekomo kształtem przypominającym kontynent afrykański.
A co to ma wspólnego z Herkulesem? Według legendy spędził on tam noc, przed ukradnięciem złotego jabłka z Ogrodu Hesperyd w ramach 12 prac powierzonych mu przez króla Eurystheusa. Starożytni greccy pisarze twierdzili, że ogród znajdował się w pobliżu Lixus (dziś jest to stanowisko archeologiczne niedaleko Larache).
Część jaskini wykonana przez człowieka była wykorzystywana przez Berberów. Później Jaskinie Herkulesa służyły także jako burdel i schronienie dla przemytników.