Tag

przyroda

Browsing

Wyjazd do Gryfina na Festiwal Miejsc i Podróżniczy Włóczykij był również moją pierwszą wizytą w województwie zachodniopomorskim. Nigdy nie podróżowałem zbyt wiele po Polsce. Tym razem, pokonując blisko 400 kilometrów w jedną stronę, postanowiłem wykorzystać okazję i zwiedzić okolicę: Szczecin, Świnoujście, a także Międzyzdroje i Woliński Park Narodowy, którym poświęcę ten artykuł.

Międzyzdroje

Nadmorska miejscowość położona na wyspie Wolin w północno-zachodniej części kraju. Wyspę otaczają wody Bałtyku, Zalewu Szczecińskiego oraz rzek Dziwny i Świny. Tłumnie odwiedzana przez turystów, szczególnie latem.

Międzyzdroje do przełomu XIX/XX wieku były wioską rybacką. Wtedy jednak zaczęły powstawać pierwsze obiekty uzdrowiskowe, coraz chętniej odwiedzane przez kuracjuszy.

W lutym życie toczy się powoli. Budy z goframi, lodami, frytkami, zapiekankami i wszystkim innym co turyści lubią najbardziej są jeszcze zamknięte i czekają na początek sezonu. Mijam wiele atrakcji, które są nastawione na rodziny z dziećmi: Muzeum Figur Woskowych, Park Miniatur, Kino 7D, Labirynt Luster, Planetarium. Często wyglądają one dość kiczowato i zapewne takie właśnie są. Poważnie się zastanawiam czy chciałbym być tutaj latem.

Plaża

Najciekawszą atrakcją w mieście jest szeroka plaża, doskonała do długich spacerów. Im bardziej na wschód, tym wyższe stają się górujące nad nią klify, porośnięte lasami należącymi do Wolińskiego Parku Narodowego.

Plaża w Międzyzdrojach

Molo

Nie mam pojęcia co jest ekscytującego w spacerze po molo. Może dlatego, że mam do niego dostęp na co dzień w Gdańsku. W Międzyzdrojach, pierwszy drewniany pomost w powstał już w 1885 roku. Był on wielokrotnie niszczone przez morze oraz działania wojenne. Obecnie molo ma 395 metrów długości i po rozbudowie w 2004 roku jest również przystanią morską dla statków wycieczkowych. Jego betonowa konstrukcja sprawia jednak dość ponure wrażenie. Przed wejściem królują stragany z pamiątkami i knajpy.

Molo w Międzyzdrojach
Molo w Międzyzdrojach

Oceanarium

Trzypoziomowy, nowoczesny obiekt w pobliżu wejścia na molo oddany do użytku w 2019 roku. Turyści mogą podziwiać m.in. rekiny, płaszczki, ośmiornice, meduzy czy węgorze oraz przejść 16 metrowym szklanym półtunelem. Opinie o tym miejscu są mieszane, szczególnie jeśli chodzi o stosunek wielkości tego miejsca do ceny. Bilet normalny kosztuje aż 45 PLN, ulgowy 35 PLN.

Promenada Gwiazd

Pierwsze odciski dłoni złożone zostały w 1996 roku przy okazji Festiwalu Gwiazd. Złożyli je artyści tacy jak Beata Tyszkiewicz, Krystyna Janda, Maja Komorowska, Bogusław Linda, Daniel Olbrychski, Janusz Gajos, Jarosław Jakimowicz, Zbigniew Zamachowski oraz Zbigniew Preiser. Dziś w Międzyzdrojach jest już ponad 100 odcisków dłoni mniej lub bardziej zasłużonych przedstawicieli polskiej kultury.

Międzyzdroje

Woliński Park Narodowy

Zdecydowanie najciekawszy punkt mojej pobytu w Międzyzdrojach i okolicy. Park narodowy utworzony został w 1960 roku i położony jest na największej polskiej wyspie – Wolin. Najbardziej atrakcyjnymi miejscami parku są wybrzeże klifowe, delta Świny oraz jeziora. Powierzchnia parku wynosi 10937 ha i jest to bardzo przyjemny teren na długie spacery.

Woliński Park Narodowy

Góra Gosań

Najwyższy klif polskiego wybrzeża (93 m n.p.m) znajduje się około 4 kilometry od Międzyzdrojów. Najlepiej dotrzeć tam pieszo, ale można też zaparkować na parkingu oddalonym o 600 metrów od punktu widokowego.

Muzeum Wolińskiego Parku Narodowego

5 sal wystawowych z dioramami przedstawiającymi florę i faunę występującą na terenie parku narodowego. Bilet normalny kosztuje 7 PLN, ulgowy 5 PLN.

Wzgórze Zielonka

Krótki spacer z parkingu wynagradza turystów piękną panoramą Zalewu Szczecińskiego, rozlewiskami Wstecznej Delty Świny oraz wodami Jeziora Wicko Wielkie. Widoczne wyspy to głównie tereny podmokłe a na ich obszarze gnieździ się blisko 150 gatunków ptaków. Powstały na skutek przenoszenia piasku oraz muły przez wsteczny prąd rzeki podczas silnych wiatrów wiejących z północy.

Jezioro Turkusowe

Położone około 6 km od Międzyzdrojów, jest pozostałością kopalni kredy, funkcjonującej do 1954 roku. Właśnie dzięki białemu kredowemu dnu i światłu odbijającemu się od niemu zawdzięcza swój unikalny zielony kolor.

Kawcza Góra

Punkt widokowy wznoszący się 56,9 m n.p.m jest popularnym celem spacerów w Międzyzdrojach. Rozpościera się z niego widok na miasto, molo oraz oczywiście wody Morza Bałtyckiego. Najlepiej dojść tam czarnym szlakiem odchodzącym od ulicy Campingowej i wrócić wzdłuż plaży szlakiem czerwonym (łącznie ok. 1,5 km).

Latarnia Morska Kikut

Położona na czerwonym szlaku, około 11 km od Międzyzdrojów. Latarnia jest w pełni zautomatyzowania i niedostępna do zwiedzania.

Pokazowa Zagroda Żubrów

Ośrodek położony w lesie, na zielonym szlaku pieszym, około 1.5 km od centrum miasta. Główną atrakcją są oczywiście żubry, oprócz tego zobaczyć można również jelenie, sarny, dziki oraz orły bieliki. Bilet normalny kosztuje 7 PLN, ulgowy 5 PLN.

Woliński Park Narodowy
Woliński Park Narodowy
Woliński Park Narodowy
Woliński Park Narodowy

Szlaki piesze

Woliński Park Narodowy
wolinpn.pl

Mapa do pobrania na stronie parku narodowego.

Szlak niebieski (26 km) – dyrekcja WPN – stanowisko broni V3 – Jezioro Turkusowe – punkt widokowy Zielonka – kościół w Lubiniu – dąb Wolinian – Karnocice – Dargobądź – Mokrzyca Mała – Wolin

Przeszedłem fragment szlaku od kościoła w Lubiniu do dębu Wolinian. Jest to mniej więcej godzina drogi przez las. Po drodze w oddali widzę zwierzę przebiegające przez drogę, wygląda na małego dzika ale szybko znika za drzewami, nie pokazując się ponownie.

Dąb Wolinian jest jednym z najstarszych drzew w Wolińskim Parku Narodowym a jego wiek szacuje się między 450 a 750 lat. 

Woliński Park Narodowy
Woliński Park Narodowy
Woliński Park Narodowy

Szlak czerwony (19 km): dyrekcja WPN – plaża – Kawcza Góra – plaża – latarnia morska Kikut – Jezioro Kaprowo – Kołczewo

Szlak zielony (15 km): dyrekcja WPN – Rezerwat Pokazowy Żubrów – Warnowo – Jezioro Czajcze – Jezioro Kołczewo – Kołczewo

Wybrałem się na długi, całodzienny trekking szlakami zielonym i czerwonym.

Najpierw mijając jeziora Czajcze, Żółwinowskie i Kaprowo dotarłem szlakiem zielonym do Kołczewa. Stamtąd udało mi się złapać stopa do miejscowości Wisełka, gdzie wszedłem na szlak czerwony, kierując się z powrotem w kierunku Międzyzdrojów.

Woliński Park Narodowy
Woliński Park Narodowy
Woliński Park Narodowy
Woliński Park Narodowy
Woliński Park Narodowy
Woliński Park Narodowy

Podążając plażą, zgodnie ze szlakiem czerwonym, klify stawały się coraz wyższe, a plaża coraz węższa. W pewnym momencie oberwany klif blokował kompletnie przejście suchą nogą na drugą stronę. Postanowiłem cofnąć się o kilkaset metrów i spróbować przejść górą.

Woliński Park Narodowy
Woliński Park Narodowy
Woliński Park Narodowy

Znalazłem w końcu odpowiednie, mniej strome miejsce i kontynuowałem marsz w kierunku miasta. Ścieżka była tutaj znacznie mniej widoczna, wystarczyło jednak podążać wzdłuż krawędzi klifu. Dotarłem w końcu do Góry Gosań i niedaleko za nią udało mi się znaleźć dogodne miejsce do zejścia z powrotem na plażę.

Woliński Park Narodowy
Woliński Park Narodowy
Woliński Park Narodowy
Woliński Park Narodowy

Cała wycieczka wyniosła około 24 km (7 godzin).

Czy warto wybrać się na wycieczkę do Miedzyzdrojów i Wolińskiego Parku Narodowego?

I tak i nie. Międzyzdroje zdecydowanie są miejscowością, w której nie chciałbym spędzić swoich wakacji ani zobaczyć tych wszystkich dość tandetnych atrakcji w szczycie sezonu. Poza sezonem, jest to natomiast spokojne miejsce z bardzo ładną i szeroką plażą. Tak jak w każdym miejscu na świecie – im mniej turystów, tym lepiej. W połączeniu z licznymi szlakami pieszymi w Wolińskim Parku Narodowym, otrzymujemy atrakcyjne miejsce na weekendowy wypad w w województwie zachodniopomorskim.

Ze względu na ograniczony czas większość turystów skupia się tylko na zwiedzaniu Wysp Północnej i Południowej Nowej Zelandii, pomijając trzecią co do wielkości Wyspę Stewart / Rakiura. Początkowo, również się tam nie wybierałem. Jednak po trekkingu w Parku Narodowych Tongariro, zakochałem się w długodystansowych wędrówkach. Pomyślałem, że zanim skończe swoją przygodę w tym kraju, chcę przejść wszystkie zaliczane do tzw. Great Walks.

Szlak Rakiura jest najkrótszym i najłatwiejszym z nich. To 32-kilometrowa pętla we wschodniej części wyspy. Departament Ochrony Środowiska (DOC) sugeruje 3-dniowy plan trekkingu, trochę na wyrost. Przeciętny wędrowca może bez problemu przejść szlak w 2 dni. Niektórzy robią to nawet w ciągu 1 dnia, choć będzie to bardzo męcząca i pośpieszna opcja.

Dużą korzyścią jest to, że szlak Rakiura jest zdecydowanie najtańszym i najłatwiejszym do zorganizowania w porównaniu do innych Great Walks. Miejsce na polu namiotowym zarezerwowałem z jednodniowym wyprzedzeniem, co byłoby mało prawdopodobne w przypadku pozostałych.

Stewart Island/Rakiura
Miejscowość Oban na wyspie Stewart / Rakiura

Park Narodowy Rakiura

Park Narodowy został założony w 2002 roku i obejmuje ponad 80% terytorium wyspy. Na szlaku Rakiura zauważyć można tablice informacyjne o wczesnych osadach Maorysów, szczególnie wokół Maori Beach i Port William. Są również pozostałości tartaków, funkcjonujących do 1931 roku. Niektóre fragmenty szlaku przecinają ziemię Maorysów, która została udostępniona do użytku publicznego dzięki uprzejmości jej właścicieli.

Jak dotrzeć na Wyspę Stwart / Rakiura?

Prom obsługiwany jest przez Stewart Island Experience. W zależności od sezonu kursuje 2, 3 lub 4 razy dziennie. Rejs trwa godzinę, a bilet normalny kosztuje 89 NZD w jedną stronę lub 159 NZD w obie strony. Warto zarezerwować z wyprzedzeniem. Nie zrobiłem tego, a prom, którym planowałem popłynąć następnego dnia rano, był w pełni zarezerwowany. Bezpłatny parking znajduje się przed terminalem w Bluff. Sugeruję rejs z pustym żołądkiem, ponieważ Cieśnina Foveaux słynie z niespokojnych wód.

Loty obsługiwane są przez Stewart Island Flights i odlatują z Invercargill 3 razy dziennie. Jest to zdecydowanie szybszy (20 minut) i bardziej malowniczy sposób dotarcia na wyspę. Jak zwykle w Nowej Zelandii, ma to swoją cenę: 130 NZD za bilet w jedną stronę lub 220 NZD w obie strony.

Nocleg w Oban

Jeśli przybywasz po południu, warto spędzić noc w Oban i rozpocząć trasę następnego dnia rano. Hostel Bunkers Backpackers to doskonały wybór.

Kierunek trekkingu

Nie ma zbyt dużej różnicy, w którym kierunku zaczniesz wędrówkę, ponieważ szlak jest pętlą. Decydując się na 2-dniowy wersję, zdecyduj czy dłuższą i trudniejszą część chcesz pokonasz pierwszego lub drugiego dnia trekkingu.

Jeśli zaczynasz w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, wyrusz z Oban do punktu początkowego szlaku w Lee Bay (5 km). W przeciwnym kierunku, punktem początkowym będzie końcówka drogi Fern Gully Road (2 km od Oban).

Pogoda

Ze względu na swoje położenie wyspa Stewart / Rakiura jest narażona na jeszcze bardziej zmienne warunki pogodowe niż reszta Nowej Zelandii. Najlepiej monitorować portal MetService. Szlak Rakiura znany jest z silnych wiatrów i ulewnych deszczy, które mogą wystąpić o każdej porze roku. Po deszczu bądź przygotowany na głębokie błoto. Warto wpaść do biura DOC, aby potwierdzić warunki pogodowe i poprosić o rekomendacje bezpośrednio przez ruszeniem w drogę.

1,2 czy 3 dni?

Technicznie możliwe jest przejście szlaku w ciągu jednego dnia, jednak byłby to bardzo długi i trudny dzień. Wymagany start o wschodzie słońca, kończąc zapewne już o zmierzchu i nie mając zbyt wiele czasu na przerwy po drodze.

Najbardziej popularne są 2 lub 3 dniowe wersje trekkingu.

Zdecydowałem się na 2 dni i był to optymalny czas, dający szansę na przerwy, nieśpieszne rozkoszowanie się widokami oraz obozowanie w środku lasu z najlepszą szansą w Nowej Zelandii, na spotkanie kiwi w naturalnym środowisku.

3 dni wydaje się trochę zbyt długim okresem na tak krótki szlak, jeśli jednak planujesz plażowanie, dłuższe pikniki po drodze oraz relaks na łonie natury, jest to ku temu świetna okazja.

Rezerwacje schronisk oraz pól namiotowych

Sezon Great Walks na Wyspie Stewart / Rakiura rozpoczyna się zwykle na początku października i trwa do końca kwietnia. Rezerwacje schronisk oraz pól namiotowych są wymagane przez cały rok.

Rezerwacji można dokonać na stronie internetowej Departamentu Ochrony Środowiska. Będąc na wyspie, nie zapomnij wpaść do ich biura Oban, aby odebrać bilety i ponownie sprawdzić warunki pogodowe.

Zarówno schroniska jak i pola namiotowe mają wady i zalety. Na wszystkich Great Walks, ze schronisk korzystałem jedynie na szlaku Milford, a to dlatego, że biwakowanie tam jest zabronione. Lubię czuć, że jestem całkowicie niezależny i polegam tylko na własnych zasobach i sprzęcie. Co więcej, namiot daje większą elastyczność w przekładaniu wędrówki, gdy pogoda się pogorszy. Schroniska są rezerwowane z nawet kilkutygodniowym wyprzedzeniem, szczególnie na najpopularniejszych trasach. Obozowanie na szlaku Rakiura daje również lepszą szansę na dostrzeżenie kiwi i usłyszenie wszystkich odgłosów lasu w nocy.

Schroniska na Great Walks wyposażone są w łóżka piętrowe, materace, ogrzewanie, toalety i zimną wodę. Na polach namiotowych znajdziemy wodę, schronienie do gotowania, zlewy i toalety.

Lista schronisk oraz pól namiotowych

Na szlaku znajdują się 2 schroniska i 3 pola namiotowe. Podobnie jak w przypadku pozostałych Great Walks, nocleg należy zarezerwować z wyprzedzeniem, a bilety odebrać w biurze DOC w Oban przed ruszeniem w drogę. Ponieważ jest to najmniej popularny ze wszystkich Great Walks, zazwyczaj nie trzeba rezerwować z aż tak dużym wyprzedzeniem. Sugeruję jednak monitorować sytuację, aby uniknąć rozczarowania.

Maori Beach (pole namiotowe) – poza tym, że jest to trawiasty kemping blisko plaży, jest to również miejsce historyczne. Tablice informacyjne opisują funkcjonowanie przemysłu tartacznego, obecnego na wyspie do 1931 roku. To tylko kilka kilometrów od Oban, więc niewielu turystów zostaje tu na noc. Oferuje 16 stanowisk.

Port William (schronisko i pole namiotowe) – popularne miejsce na nocleg, położone 8.1 kilometrów od początku szlaku w Lee Bay. Oferuje 24 miejsca w schronisku oraz 16 stanowisk na kempingu.

North Arm (schronisko i pole namiotowe) – z mojego punktu widzenia jest to najlepsze miejsce na nocleg na szlaku, położone tuż w pobliżu Paterson Inlet. Oferuje 24 miejsca w schronisku oraz 16 stanowisk na kempingu.

Ceny

W sezonie Great Walks (1 październik – 30 kwietnia) cennik jest następujący:

Schroniska: 24 NZD za osobę dorosłą za noc, dzieci do lat 17 lat bezpłatnie (rezerwacja jest nadal wymagana).

Pola namiotowe: 6 NZD za osobę dorosłą za noc, dzieci do lat 17 lat bezpłatnie (rezerwacja jest nadal wymagana).

Poza sezonem (1 maja – 30 września) cena za noc w schronisku spada do 22 NZD. Cena za pole namiotowe nie ulega zmianie.

Profil szlaku

Dystans: 32 km (pętla)

Czas przejścia: 1-3 dni

Rakiura Track elevation
www.doc.govt.nz

Profil szlaku wraz z innymi przydatnymi szczegółami można znaleźć w broszurze DOC.

Następujący podział trasy zakłada 2 noclegi, co da mnóstwo czasu na relaks i cieszenie się przyrodą. Ja przeszedłem szlak Rakura tylko z jednym noclegiem na polu namiotowych North Arm (zaczynając z Oban w kierunku Lee Bay). Jest to doskonała opcja dla osób mających mniej czasu lub będących w dobrej kondycji.

Etap 1 – z Lee Bay do Port William (3-4 godziny, 8.1km)

W dniu wyjścia na szlak przywitała mnie idealna pogoda i wpadłem do biura DOC, aby odebrać mapę i bilety na pole namiotowe. Następnie podążyłem drogą w kierunku Lee Bay (5 kilometrów). Alternatywnie, można tam dojechać taksówką i oszczędzić nogi, ale spacer przez miasteczko jest bardzo przyjemny. Rzeźba w kształcie łancucha w Lee Bay jest oficjalnym początkiem szlaku i symbolizuje jedną z legend Maorysów. To historia Maui, który używając Wyspę Południową jako czółno, a Wyspę Stewart / Rakiura jako kotwicę, wyłowił z oceanu Wyspę Północną.

Stewart Island/Rakiura
Stewart Island/Rakiura
Stewart Island/Rakiura

Stąd szlak biegnie wzdłuż wybrzeża do Maori Beach. To idealne miejsce na przekąskę i kąpiel w zatoce. Pole namiotowe znajduje się tuż przy plaży i jest o wiele mniej zatłoczone niż ten w Port William, więc jeśli lubisz ciszę i spokój, zastanów się zostaniem na noc.

Stewart Island/Rakiura
Stewart Island/Rakiura

Dla mnie było jeszcze zbyt wcześnie na odpoczynek i przeszedłem dalej przez most, a potem do skrzyżowania ze szlakiem wiodącym do schroniska i pola namiotowego w Port William. Mimo, że nie planowałem tam noclegu, porzuciłem plecak w krzakach, wziąłem jedzenie i ruszyłem na lunch oraz odpoczynek. Dojście do Port William z głównego szlaku zajmuje blisko 40 minut w jedną stronę, a ponieważ było jeszcze wcześnie, nie było tam zbyt wielu turystów. Dwie dziewczyny relaksowały się na słońcu, a jedna z nich okazała się być w połowie Polką, więc miałem szansę porozmawiać w ojczystym języku.

Stewart Island/Rakiura
Stewart Island/Rakiura

Etap 2 – z Port William Hut do North Arm (4-6 godzin, 13km)

Drugi etap stał się trudniejszy, ale nie ze względu na stromość, ale ciągłą potrzebę przeskakiwania przez błoto. Czasami konieczne jest zejście z głównego szlaku i przedzieranie się przez zarośla. Szczerze mówiąc, było to dość nudne kilka kilometrów. Ścieżka przez las, gdzie jedynymi atrakcjami były przejście obok porzuconych starych maszyn używanych do wywozu ściętych drzew oraz zauważenie… patyczaka.

Stewart Island/Rakiura
Stewart Island/Rakiura
Stewart Island/Rakiura

Po dotarciu na pole namiotowe North Arm, była tam już para lokalsów. Przygotowaliśmy wspólnie nasze liofilizowane dania wyprodukowane przez Backcountry Cousine i odbyliśmy miłą pogawędkę. Facet był prawdziwym wędrowcą, ponieważ ukończył szlak Te Araroa, który wiedzie przez całą Nową Zelandię i ma około 3.000 kilometrów długości. Mam nadzieję, że będąc w jego wieku, wciąż będę w tak dobrej formie.

Wciąż miałem ponad godzinę do zachodu słońca, a za schroniskiem jest fajne miejsce na relaks. Wystarczy podążyć ścieżką w kierunku Paterson Inlet. Zamoczyłem swoje zmęczone stopy na wodzie i czekałem na odpływ.

Etap 3z North Arm do Oban (3-4 godziny, 13 km)

Następnego ranka pogoda diametralnie się zmieniła. Zaczęło być wietrznie, a zgodnie z prognozami, około godziny 13:00 spodziewane były opady deszczu. Opuściłem pole namiotowe około 7:30, aby móc dotrzeć do Oban przed załamaniem pogody. Szlak wiódł przez las doprowadzając mnie do skrzyżowania, gdzie odbiłem na szlak Ryan’s Creek, który jest bardziej malowniczą alternatywą na dotarcie do miasta. Wydłuży to czas przejścia o 1,5 godziny, jednak ostatni dzień i tak jest bardzo łatwy.

Stewart Island/Rakiura
Stewart Island/Rakiura

Z parkingu Fern Gully, który jest oficjalnym końcem szlaku Rakiura, po kolejnych 2 kilometrach docieram do Oban. Zameldowałem się ponownie w hostelu Bunkers Backpackers i po przejściu ulewnego deszczu, cieszyłem się jednym z najbardziej niesamowitych zachodów słońca w Nowej Zelandii.

Stewart Island/Rakiura
Stewart Island/Rakiura
Stewart Island/Rakiura

Nie przegap!

Sanktuarium Ciemnego Nieba oraz Aurora Australis

Rakiura w języku Maorysów oznacza „krainę świecącego nieba”. Bardzo szybko można zrozumieć dlaczego. Wyspa Stewart / Rakiura jest jednym z Międzynarodowych Sanktuariów Ciemnego Nieba, a przy bezchmurnej pogodzie, podziwanie Drogi Mlecznej to spektakl sam w sobie. Co więcej, w zimie są duże szanse doświadczenie zjawiska zorzy polarnej, zwanej również Aurora Australis.

Poszukiwania kiwi

Na Wyspie Stewart / Rakiura mieszka na stałe około 400 osób. Co na to kiwi? Ich szacowana populacja wynosi około 20.000, sprawiając że jest to najlepsze miejscem w kraju do ich obserwacji w naturalnym środowisku. Ściślej mówiąc, chodzi o gatunek kiwi brunatnego. Podczas gdy w innych częściach Nowej Zelandii, te ptaki nieloty prowadzą wyłącznie nocny tryb życia, na wyspie Stewart / Rakiura zdarzyły się przypadki ich obserwacji również w ciągu dnia!

Mnie również się poszczęściło. Ustawiłem budzik na północ, wziąłem latarkę i poszedłem na krótki spacer wzdłuż szlaku. Szedłem bardzo powoli, koncentrując się na wszystkich trzaskach w krzakach. Nagle coś usłyszałem i stanąłem w bezruchu na co najmniej 15 minut. Szelest się przybliżał. Kiwi szedł idealnie w moją stronę, prawdopodobnie ciekawy źródła światła. Najlepiej mieć latarkę z trybem światła czerwonego, które nie odstraszy tych zwierząt.

Kiwi on Stewart Island/Rakiura
Kiwi on Stewart Island/Rakiura

Trafił mi się bardzo odważny kiwi. W pewnym momencie był tuż u moich stóp, stukając dziobem w buty. Zdając sobie sprawę, że nie są jadalne, kontynuował nocną przechadzkę przez las w poszukiwaniu pożywienia. Po powrocie do namiotu, zapadłem w sen całkowicie usatysfakcjonowany z mojej nocnej przygody.

Czy warto wybrać się na szlak Rakiura?

Zdecydowanie nie jest to tak malowniczy szlak jak pozostałe z Great Walks. Są jednak elementy, które czynią go wyjątkowym. To nocne spacery po lesie w poszukiwaniu kiwi, spektakularne wschody i jeszcze bardziej spektakularne zachody słońca, podziwianie ciemnego nieba oraz zimą szansa na zobaczenie zorzy polarnej. Ze względu na dystans i poziom zaawansowania szlak Rakiura jest prawdopodobnie najlepszym z Great Walks dla początkujących piechurów. A jeśli masz doświadczenie i chcesz brnąć dalej w błotnistymi szlakami, możesz wybrać się na North West Circuit (125 km, 9-11 days) lub Southern Circuit (71.5 km, 4-6 days).

Baw sie dobrze!

W razie pytań, zapraszam do pozostawienia komentarza lub kontaktu mailowego: pinyourfootsteps@gmail.com

Nowy dzień, nowa przygoda! Budzę się wcześnie rano i zostawiam główny bagaż w hostelu Nomads Auckland Backpackers. Prawdopodobnie ze względu na wczesną godzinę, recepcja świeci pustkami. Zostawiam notkę wraz z wymaganą opłatą, mając nadzieję, że mój bagaż odnajdzie swoją drogę do depozytu. Na wyspę Great Barrier wybieram się na zaledwie 2 dni, więc mały plecak w zupełności wystarczy.

Z dala od cywilizacji

Po przeczytaniu licznych artykułów na temat wyspy Great Barrier, spodziewam się sporej przygody. Brak bankomatów oraz supermarketów. Prąd pochodzący z baterii słonecznych lub generatorów na paliwo. Wąskie drogi, często szutrowe. Brak oświetlenia. Ograniczony zasięg sieci komórkowej. Brzmi nieźle, prawda?

Podobnie jak wiele miejsc w Nowej Zelandii, wyspa została nazwana przez brytyjskiego podróżnika i odkrywcę – James’a Cook’a. Przez swoje położenie, stanowi swego rodzaju barierę dla statków wpływających do Zatoki Hauraki. Maorysi nazywają ją Aotea, co oznacza „chmura”. Jest czwartą co do wielkości wyspą Nowej Zelandii (po Wyspie Północnej, Południowej oraz Wyspię Stewart/Rakiura).

Prom czy samolot?

Z Auckland, turyści mają dwie opcje transportu na wyspę Great Barrier: prom lub samolot.

Prom obsługiwany jest przez SeaLink, a w sezonie kursuje raz dziennie. Odpływa z Auckland około 8:00 rano i dociera do Trypheny (4,5h) lub Portu Fitzroy (5h). Koszt podróży w dwie strony to około 115 NZD. Planując wypad na wyspę na 2 dni, podróż promem pochłonie zbyt dużo czasu.

Dlatego decyduję się na 30-minutowy lot liniami Barrier Air. Jest to opcja bardziej kosztowna, ponieważ bilet w dwie strony to około 200 NZD. Ale w tym przypadku, czas to pieniądz! Lot jest również zdecydowanie najbardziej malowniczym sposobem dotarcia na wyspę. Widoki z góry są wspaniałe i podziwiam inne wyspy położone w Zatoce Hauraki, takie jak Waiheke, Rangitoto, Little Barrier, a także Półwysep Coromandel. Lotnisko znajduje się w Claris, 12 km od Trypheny, gdzie można znaleźć zakwaterowanie, sklep, aptekę i (jak wszędzie na wyspie) drogie paliwo.

Najłatwiejszą opcją transportu na lotnisko w Auckland jest SkyBus. Bilet zakupisz przez Internet lub w autobusie a następnie nie pozostaje nic innego jak spędzić godzinną podróż spoglądając za okno lub korzystając z bezpłatnego Wi-Fi. Autobusy odjeżdżają bardzo często z Auckland CBD.

Jak poruszać się po wyspie Great Barrier?

Wyspa jest dość duża, a atrakcje znajdują się w różnych jej częściach. Spacer nie jest najlepszym pomysłem, chyba że na wyspie spędzasz znacznie więcej czasu. Można skorzystać z autobusu, ale nie jeździ on zbyt często, a wiele malowniczych miejsc będzie poza zasięgiem. Dlatego najlepszym pomysłem jest wynajęcie samochodu. Korzystam z usług Aotea Rentals i odbieram Nissana AD (70 NZD za dzień). Ich pracownik czeka na mnie na lotnisku, a kiedy pytam, jak mam zwrócić samochód, odpowiada: „po prostu zaparkuj przez lotniskiem i zostaw kluczyki w środku”. Pełne zaufanie!

Nigdy nie słyszałem o takim modelu, a okres jego młodości zdecydowanie przeminął z wiatrem. Ma już tyle rys, że nawet jeśli zrobię kolejną, nie ma to znaczenia. Jest to jednak przyzwoity i ekonomiczny samochód, który bez problemu dociera do wszystkich miejsc, które zaplanowałem. Dodatkowo, jego duży bagażnik będzie zaletą dla osób podróżujących w grupie.

Jazda po wyspie jest sporym przeżyciem. Drogi są wąskie, czasem utwardzone, a czasem nie. Jest to również pierwszy raz w życiu, kiedy prowadzę samochód w miejscu gdzie obowiązuje ruch lewostronny! Na szczęście nawet w sezonie, drogi nie są zatłoczone. Z każdą chwilą czuję się coraz bardziej pewnie.

W drodze do Port Fitzroy zauważam autostopowicza, wyłaniającego się z lasu i stojącego na skraju drogi… boso. Poczułem impuls, by się zatrzymać. Okazuje się, że jest to emerytowany Kiwi, który wraca do swojej łodzi zaparkowanej w pobliskiej zatoce. Odbywamy miła pogawędkę, choć czasami lokalny akcent jest dla mnie niezrozumiały. Mój pasażer wciąż myśli, że jestem z Holandii, a nie z Polski. W kolejnych tygodniach nauczę się, że mylenie Holland z Poland jest tu powszechne.

Tutaj znajdziesz MAPĘ wyspy:

www.greatbarrier.co.nz

Najciekawsze atrakcje wyspy

Sanktuarium Ciemnego Nieba

Piękne plaże i przyroda nie są jedynymi rzeczami, które zachęciły mnie do odwiedzenia wyspy Great Barrier. Kolejnym jest fakt, że jest to jedno z niewielu miejsc na świecie ze statusem Sanktuarium Ciemnego Nieba (pozostałe znajdują się w Australii, Stanach Zjednoczonych, Czile, Afryce Południowej i na wyspach Pitcairn). Pamiętasz, jak wspomniałem o braku stałego źróda prądu? To oraz fakt, że wyspa znajduje się prawie 100 km od Auckland sprawia, że noc jest czarna jak smoła. Przy bezchmurnym niebie, jestem świadkiem niesamowitego spektaklu na niebie. Najlepszym sposobem, aby podziwiać Drogę Mleczną i konstelacje nieba południowego, jest spędzenie nocy na polu namiotowym.

Gorące źródła Kaitoke (Kaitoke Hot Springs)

45 minutowa trasa prowadząca do gorących źródeł w środku lasu. Trasa w godzinach porannych jest całkowicie pusta i w pewnym momencie zaczynam wątpić, czy idę w dobrym kierunku. W końcu docieram na miejsce i spotykam trójkę turystów, dobrze bawiących sie w wodzie. Kontynuuje krótkim szlakiem do punktu obserwacyjnego, a potem wracam na parking, spotykając wielu turystów zmierzających w przeciwnym kierunku. Chyba nie wszyscy zaczynają trekking tak jak ja, czyli o świcie. Ale dzięki temu miałem to miejsce (prawie) tylko dla siebie. Szlak zaczyna się i kończy na Whangaparapara Road.

Great Barrier Island
Great Barrier Island
Great Barrier Island

Wietrzny Kanion & Góra Hobson’a (Windy Canyon & Mt Hobson)

Najbardziej malowniczy krótkodystansowy szlak na wyspie. Docieram do Wietrznego Kanionu około 10 minut po zejściu z Aotea Road, a następnie kontynuuję trekking przez kolejne 2 godziny do najwyższego punktu na wyspie – Góry Hobson’a (621 m n.p.m). Widoki są wspaniałe i żadne zdjęcie nie oddaje atmosfery tego miejsca. Koniecznie się tam wybierz!

Track to Mount Hobson
Great Barrier Island
Great Barrier Island

Punkt widokowy Ruahine (Ruahine Lookout)

Mimo informacji „tylko dla 4×4”, ryzykuję podróż autem do Przylądka Carrier. Droga jest całkiem w porządku, ale wiedzie stromo w dół. Wydostanie się w górę po intensywnych opadach deszczu może rzeczywiście być trudne bez napędu na cztery koła. Stamtąd podążam szlakiem do Zatoki Johnson’a, a następnie zaczynam strome podejście do punktu widokowego. Ilość pajęczyn, które zgarniam po drodze przywołują myśl, że chyba jestem pierwszym turystą na tym szlaku od kilku tygodni. Z punktu widokowego Ruahine rozpościera się przyzwoita panorama, ale nie zapierająca dech w piersiach. Wracam na parking tą samą drogą. Szlak jest dość stromy i wiedzie przez gęsty las. Na całą wycieczkę zaplanuj około 3 – 4 godzin.

Great Barrier Island
Great Barrier Island
Great Barrier Island

Punkt widokowy wielorybników (Whalers Lookout)

Część wyspy Great Barrier wysunięta najbardziej na południe. Zatrzymuje się tam po drodze do punktu widokowego Ruahine. Korzystając z malowniczo położonej ławeczki, robię dłuższą przerwę na kanapkę i czekam na odrobinę szczęścia by zobaczyć przepływającego wieloryba. Niestety, tym razem jednak szczęście nie jest po mojej stronie.

Great Barrier Island
Great Barrier Island

Inne szlaki trekkingowe

Szlak na Górę Hobson’a to zaledwie jedna z wielu malowniczych opcji na piesze wycieczki. Warto wziąć pod uwagę alternatywy, które moga być zaledwie kilkugodzinną rozgrzewką:

  • Szlak Linii Tramwajowej (Tramline Track, 6 godzin) – wiodący wzdłuż starej linii tramwajowej używanej przez Kauri Timber Company w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku.
  • Harataonga Coastal Walk (4-5 h w jedną stronę) – łatwa i płaska ścieżka ze wspaniałymi widokami na wybrzeże.

…jak i wielodniową przygodą:

  • Szlak Aotea (Aotea Track, 2-3 dni) – szef wszystkich szlaków na wyspie, pętla o długości 25 km okrążająca centralny obszar górski. Po drodze są dwa schroniska, w których można spędzić noc.

Plaże i zatoki

Jeśli lubisz błogi relaks na plaży, wyspa Great Barrier jest doskonałym wyborem. Populacja stałych mieszkanów wynosi około 600, a liczba turystów, szczególnie w letnie weekendy, może przekroczyć 1000. Z łatwością znajduję jednak miejsca tylko dla siebie, bez nikogo w zasięgu wzroku. Wschodnie wybrzeże to szerokie plaże z białym piastkiem i dobrymi warunkami dla surferów: Whangapoua Beach, Haratonga Beach, Awana Beach, Kaitoke Beach lub Medlands Beach. Tutaj czuję moc oceanu! Zachodnie Wybrzeże jest z kolei usiane spokojnymi zatokami, popularnymi wśród żeglarzy: Karaka Bay, Katherine Bay, Whangaparapara lub Okupu Bay. Do większości z nich prowadzą szutrowe drogi, nie wymagające auta 4×4.

Port Fitzroy oraz Sanktuarium Glen (Glen Sanctuary)

Do Portu Fitzroy przypływa promu z Auckland CBD. Znajduję tam sklep, punkt informacyjny oraz stację paliw. Szlak Starej Kobiety (Old Lady Track; 45 min – 1h) to świetny sposób na rozprostowanie nóg. Nieco dalej szlak poboczny prowadzi do punktu widokowego Lookout Rock (30 min) ze wspaniałą panoramą portu. Warte odwiedzenia jest również Sanktuarium Glenfern (Glenfern Sactuary), na terenie zabezpieczonym przed drapieżnikami. Oferuje szeroki wybór spacerów zarówno niezależnych jak i tych z przewodnikiem. Dzięki temu oglądam zagrożone gatunki ptaków, które tu czują się bezpiecznie. Pętla prowadząca wokół tego obszaru jest najbardziej popularna.

Wskocz do wody!

Do wyboru jest mnóstwo sportów wodnych: surfing, kajakarstwo, wędkarstwo lub nurkowanie. Liczne zatoki są rajem dla miłośników jachtów. Możesz także wybrać ten najtańszy sposób – zrelaksuj się w gorących źródłach Kaitoke lub na jednej z wielu malowniczych plaż z białym piaskiem.

Czy warto wybrać się na wyspę Great Barrier?

Tak, zdecydowanie! Wyspa Great Barrier oferuje coś dla każdego. Wędrowcy podążą świetnymi szlakami a miłośnicy plaży zrelaksują się na białym piasku wpatrująć w niebo. Niebo, na którym w nocy pojawi się niezliczona ilość gwiazd oraz Droga Mleczna. Przeżyj nawet połowę tego, co wyspa ma do zaoferowania, a na pewno nie pożałujesz!

Zachęcam do zadawania pytań w komentarzach 🙂

Tongariro Northern Circuit był moim pierwszym szlakiem w Nowej Zelandii zaliczanych do tzw. Great Walks. Była to także pierwsza wielodniowa wędrówka w moim życiu! Obozowałem już wielokrotnie, ale było to raczej podczas wycieczek samochodowych. Zapas żywności, woda, namiot, śpiwór, kuchenka gazowa, filtr do wody, ubrania na zmianę – wszystko to niesione na plecach przez dwa dni w wulkanicznym krajobrazie. Brzmi jak wyzwanie, ale jakże ekscytujące!

Park Narodowy Tongariro

Będziesz przemierzał jeden z najstarszych parków narodowych na świecie!

W 1894 r. Tongariro stał się pierwszym parkiem narodowym założonym w Nowej Zelandii i czwartym na świecie. Od 1993 roku znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO zarówno ze względu na znaczenie kulturowe dla Maorysów, jak i krajobraz wulkaniczny. W okolicy dostępny jest szeroki wybór szlaków pieszych odpowiednich dla wszystkich poziomów sprawności. Dwa z nich są szczególnie warte rozważenia!

Tongariro Northern Circuit to dłuższa wersja bardziej popularnego, jednodniowego Tongariro Alpine Crossing. Od Twoich osobistych preferencji zależy, którą wersję wybierzesz. Zachęcam jednak do dłuższej eksploracji. Northern Circuit pokrywa się z najbardziej malowniczą częścią Alpine Crossing i daje szansę na spędzenie nocy wśród aktywnych wulkanów w Strefie Wulkanicznej Taupo: Ngauruhoe, Tongariro i nieco dalej na horyzoncie – Ruapehu.

Dodatkowy czas pozwoli na zwolnienie tempa i podziwianie zapierającej dech w piersiach scenerii, przetestowanie swojej formy fizycznej na ponad 40-kilometrowym szlaku oraz nawiązanie nowych przyjaźni z innymi wędrowcami napotkanymi po drodze. Najprawdopodobniej ominiesz także tłumy, które codziennie rano rozpoczynają Alpine Crossing z Mangatepopo Road End. Uwierz mi, w szczycie sezonu jest to masa ludzi. Co więcej, nie będzie potrzebny transport, który jest niezbędny w przypadku jednokierunkowego Alpine Crossing.

Tongariro National Park, New Zealand

Legenda głosi…

Przed udaniem się do Parku Narodowego Tongariro odwiedziłem drugi najwyższy wulkan Nowej Zelandii – Taranaki. Istnieje legenda, która łączy wszystkie szczyty w centralnej części Wyspy Północnej. Mówi ona, że zarówno Taranaki, jak i Tongariro byli zakochani w Górze Pihanga, co rozpoczęło między nimi zaciętą walkę. Tongariro wygrał, a Taranaki został wyganany na zachodnie wybrzeże. Dziś często skrywa swój wierzchołek w chmurach, ukrywając łzy po utraconej miłości.

Witaj w Mordorze

Park Narodowy Tongariro jest miejscem, w którym kręcono słynną trylogię Petera Jacksona Władca Pierścieni. Skały wulkaniczne i niepowtarzalny krajobraz były idealne do stworzenia Mordoru, a kształt Ngauruhoe był pierwowzorem Góry Przeznaczenia. Inne lokalizacje to Emyn Muil (wioska Iwikau w Whakapapa), obóz Ithilien (wodospady Mangawhero) oraz sceny z armią orków (pustynia Rangipo). Trzeba przyznać, że czasami konieczna jest spora dawka wyobraźni, aby rozpoznać poszczególne miejsca.

Tongariro National Park, New Zealand

Kierunek trekkingu

Tongariro Northern Circuit to pętla, którą można wędrować w obu kierunkach. Zacząłem zgodnie z ruchem wskazówek zegara od wioski Whakapapa w kierunku schroniska Mangatepopo i dalej do pola namiotowego Oturere. W ten sposób poradziłem sobie z trudniejszą częścią szlaku pierwszego dnia. Jest to dobry wybór ze względu na wyższy poziom energii na początku, jednak podczas wspinaczki do Czerwonego Krateru plecak będzie wciąż wypełniony zapasami żywności. Szlak jest jednak tak malowniczy, że nie ma znaczenia, który kierunek wybierzesz.

Tongariro National Park, New Zealand

Rezerwacje schronisk oraz kempingów

Sezon trekkingowy rozpoczyna się zwykle pod koniec października i trwa do końca kwietnia. W tym okresie wymagane są rezerwacje schronisk oraz pól namiotowych. Poza sezonem działają na zasadzie „kto pierwszy, ten lepszy”, pamiętaj jednak, że ze względu na warunki pogodowe szlak staje się znacznie trudniejszy do pokonania (ryzyko lawinowe) i wymagane jest większe doświadczenie.

Rezerwacji można dokonać na stronie internetowej Departamentu Ochrony Środowiska (DOC). Po dokonaniu rezerwacji nie zapomnij wpaść do ich biura w wiosce Whakapapa, aby odebrać bilety i potwierdzić warunki pogodowe.

Zarówno schroniska, jak i pola namiotowe mają wady i zalety. Robiąc wszystkie Great Walks, korzystałem ze schronisk tylko na Milford Track, a to dlatego, że biwakowanie tam jest zabronione. Lubię uczucie całkowitej niezależności i polegania tylko na własnych zasobach i sprzęcie. Co więcej, pola namiotowe dają większą elastyczność w planowaniu wędrówki, gdy pogoda się pogorszy. Schroniska są rezerwowane często z kilku tygodniowym wyprzedzeniem, szczególnie na najbardziej popularnych szlakach, takich jak Tongariro Norther Circuit, Milford Track, Kepler Track lub Routeburn Track. Szansa na przełożenie rezerwacji jest niewielka, co oznacza, że albo wyruszasz w złą pogodę, albo wcale.

Schroniska wyposażone są w łóżka piętrowe, materace, toalety, podstawową kuchenkę gazową, oświetlenie (baterie słoneczne) i wodę (deszczówka).

Lista schronisk i pól namiotowych

Schronisko i pole namiotowe Mangatepopo – zaledwie 9,4 km od początku szlaku w wiosce Whakapapa. Jeśli planujesz bardzo spokojne tempo lub zaczynasz trekking po południu, jest to dobra opcja na nocleg. W przeciwnym razie to po prostu zbyt blisko i sugeruję kontynuowanie do kolejnego punktu.

Schronisko i pole namiotowe Oturere – najbardziej malownicze miejsce na nocleg i jedyne, w którym się zatrzymałem. Dotarłem tam po 21,4 km trekkingu i ostatnie 2-3 km pochłaniały już rezerwy mojej energii. Było jednak warto. Chmury przechodzące o zmierzchu przez szczyt Ngauruhoe tworzyły niesamowitą scenerię. Pole namiotowe znajduje się tuż obok schroniska, w którym można skorzystać z udogodnień, a także porozmawiać z innymi wędrowcami. Jest to bardzo wietrzne miejsce i zanim zacząłem rozbijać namiot, podszedł do mnie strażnik leśny. W pierwszej chwili pomyślałem, że chce sprawdzić rezerwację, ale powód był zupełnie inny. Ostrzegł mnie, że dzień wcześniej jeden z turystów próbował rozstawić namiot, ale wiatr był tak silny, że namiot został porwany i sfrunął w dół doliny. Dość zaskoczony tym faktem turysta był zmuszony spędzić noc na podłodze w schronisku.

Tongariro National Park, New Zealand
Tongariro National Park, New Zealand

Schronisko i pole namiotowe Waihohonu – miałem tu rezerwację na drugą noc, ale przejście z Oturere zajęło mi tylko 2 godziny. Dlatego spontanicznie postanowiłem zmienić plany, wykorzystać świetną pogodę i kontynuować do końca szlaku. Jest to jednak miłe miejsce na spędzenie luźnego dnia na łonie natury.

Ceny

Schroniska: 36 NZD za osobę dorosłą za noc, dzieci i młodzież do lat 17 bezpłatnie (rezerwacja jest nadal wymagana).

Pola namiotowe: 15 NZD za osobę dorosłą za noc, dzieci i młodzież do lat 17 bezpłatnie (rezerwacja jest nadal wymagana). Obozowicze mogą korzystać z wyposażenia schronisk (z wyjątkiem łóżek oczywiście).

Tongariro National Park, New Zealand

Pogoda

Warunki atmosferyczne najlepiej monitorować na portalu MetService. Mogą się one zmieniać bardzo szybko, a teren parku narodowego znany jest z ekspozycji na porwiste wiatry. Warto też wpaść do biura DOC w dniu rozpoczęcia trekkingu i upewnić się co do prognozy na kolejne dni.

2, 3 czy 4 dni na szlaku?

Wiele osób pyta, na ile dni powinni podzielić dystans szlaku. Po drodze są 3 schroniska i pola namiotowe, jednak jeśli zdecydujesz się na nocleg w nich wszystkich, nie będziesz wędrować dłużej niż 3-4 godziny dziennie. Dla mnie było to zbyt mało. Początkowo planowałem dwa noclegi: pierwszy na polu namiotowym Otutere, a drugi na Waihohonu. Po wyruszeniu z Otutere przybyłem do Waihohonu po zaledwie 2 godzinach. Była 9 rano, idealna pogoda a poziom energii wciąż wystarczająco wysoki. Postanowiłem kontynuować do końca szlaku. Nie byłem jedyną osobą, która zmieniła plany w ten sam sposób.

Tongariro National Park, New Zealand

Jeśli jesteś w dobrej formie i możesz iść ponad 20 km dziennie, zaplanuj 2 dni.

Jeśli wolisz pospać dłużej, zatrzymać się na dłuższy piknik lub zejść ze szlaku na poboczne atrakcje, zaplanuj 3 dni.

Jeśli chcesz zrobić wszystkie powyższe rzeczy, do tego przeczytać książkę oraz wchłonąć całą scenerię w nieśpiesznym tempie, to 4 dni na szlaku będzie najlepszym rozwiązaniem.

Profil szlaku

Dystans: 43.1 km (pętla)

Czas przejścia: 2-4 dni

Tongariro Elevation
www.doc.govt.nz

Profil szlaku oraz inne przydatne informacje można znaleźć w broszurze Departamentu Ochrony Środowiska (DOC).

Etap 1 – z wioski Whakapapa do Mangatepopo (2-3h, 9.4km)

Rozpoczęcie wędrówki zajęło mi… 3 dni. Przybyłem do wioski Whakapapa dzień wcześniej i przywitała mnie mgła i ulewny deszcz. Zdecydowanie nieidealne warunki do pierwszej kilkudniowej wędrówki. Nie wiedziałam, co robić, więc odwiedziłem biuro DOC prosząc pracowników o poradę. Była możliwość przełożenia trekkingu o 3 dni i takie rozwiązanie zostało mi zaproponowane. Okazało się to doskonałą decyzją i muszę przyznać, iż pracownicy DOC są zawsze bardzo pomocni i profesjonalni. Ostatecznie, nie chodzi tylko o pokonanie dystansu ponad 40 km, ale także podziwianie krajobrazu wulkanicznego, którego po prostu nie widać w gęstej mgle.

Wróciłem 3 dni później i tym razem obyło się bez problemów. Zostawiłem samochód na parkingu w pobliżu biura DOC i wcześnie rano ruszyłem na szlak. Byłem jedynym turystą idącym wąską ścieżką przez ogromne przestrzenie z wulkanicznym stożkiem Ngauruhoe powoli wyłaniającym się po mojej prawej stronie. Po godzinie marszu spotkałem pierwszego wędrowcę. Facet szedł z plecakiem 3 razy mniejszym od mojego i podążał sławnym szlakiem Te Araroa, który ma ponad 3000 km i prowadzi od Przylądka Reigna na Wyspie Północnej do miejscowości Bluff na Wyspie Południowej. Szacunek!

Tongariro National Park, New Zealand

Nie wiem, czy byłem tak przejęty krótką rozmową z innym wędrowcą, czy może mój plecak był zbyt ciężki ze wszystkimi niepotrzebnymi rzeczami, które wziąłem (bardziej prawdopodobne). W pewnym momencie poślizgnąłem się na jednym z dużych i mokrych kamieni, straciłem równowagę i upadłem na twarz. Kije trekkingowe nie pomogły! Upadek był dość łatwy, natomiast podniesienie się z ogromnym i ciężkim plecakiem, znacznie mniej.

Po około 2-2,5 godzinach dotarłem do schroniska Mangatepopo i tutaj zdałem sobie sprawę, że czasy marszu podane przez DOC są znacznie zawyżone (w opisie szlaku ten odcinek powinien zająć mi ok. 4 godziny). Warto uzupełnić tutaj butelkę z wodą, będzie ona potrzebna w trakcie kolejnego, znacznie bardziej wymagającego etapu.

Tongariro National Park, New Zealand

Podsumowując, etap 1 jest najmniej imponujący. Dlatego, jeśli nie czujesz się na siłach możesz rozpocząć wędrówkę od Mangatepopo Road End i skrócić pierwszy dzień o 9 km. Musisz jednak zorganizować transport, ponieważ nie ukończysz pełnej pętli.

Etap 2 – z Mangatepopo do Oturere (3.5 – 4h, 12 km)

Tutaj zaczyna się najpopularniejsza część wędrówki znana jako Tongariro Alpine Crossing. Na szczęście byłem już w drodze przez ponad 2 godziny, więc tłumy turystów pokonujące jednodniową wersję szlaku były znacznie przede mną.

Szlak staje się szerszy i biegnie w górę doliny w kierunku przełęczny Mangatepopo. Szeroka dolina robi duże wrażenie i podświadomie zaczynam nucić motyw muzyczny Władcy Pierścieni.

Tongariro National Park, New Zealand

Wspinaczka na przełęcz to najtrudniejsza część dnia i tutaj plecak zaczyna naprawdę ciążyć. Zaczyna być również coraz cieplej i słońce pali moją skórę. Wiedziałem, że o czymś zapomniałem i tym razem padło na krem przeciwsłoneczny. Na szczęście nie minęło dużo czasu, zanim zobaczyłem parę wędrowców, którzy podzielili się ze mną swoimi zasobami. Strome podeście wiedzie aż do Czerwonego Krateru, gdzie zrobiłem sobie dłuższą przerwę. Przy dobrej pogodzie można nawet zobaczyć górę w oddali wulkan Taranaki!

Tongariro National Park, New Zealand
Tongariro National Park, New Zealand
Tongariro National Park, New Zealand
Tongariro National Park, New Zealand

Szlak kontynuuję w kierunku Szmaragdowych Jezior (Emerald Lakes). Strome zejście z dużą ilością małych i śliskich kamieni okazuje się trudne dla wielu turystów. Kijki trekkingowe okazały się bardzo pomocne w utrzymaniu równowagi. Po zejściu decyduję się na półgodzinny poboczny szlak do Niebieskiego Jeziora (Blue Lake). To święte miejsce dla Maorysów i turystom nie wolno dotykać tafli wody. Dalej kieruję się do Doliny Oturere. Krajobraz staje się coraz bardziej pustynny. Na horyzoncie pojawia się zaśnieżony szczyt wulkany Ruapehu. Po godzinie docieram do pola namiotowego Oturere. Jeśli życzysz sobie kąpieli (w lodowatej wodzie), w pobliżu znajduje się wodospad (zapytaj strażnika).

Tongariro Northern Circuit
Tongariro National Park, New Zealand

Etap 3 – z Oturere do Waihohonu (2-2.5h, 8.1 km)

Szlak wiedzie przez doliny potoków i pola żwirowe. Poranna mgła sprawiła, że atmosfera była wyjątkowa. Tego dnia w parku narodowym trwała impreza biegowa, więc mijały mnie setki biegaczy. Po około 2 godzinach dotarłem do schroniska Waihohonu. Zmieniłem pierwotny plan pozostania tam na noc i kontynuowałem do końca szlaku.

Tongariro National Park, New Zealand

Stage 4 – z Waihohonu do wioski Whakapapa (4-4.5h, 15.4 km)

Szlak podąża za strumieniem Waihohonu i wspina się na Przełęcz Tama. Obszar ten znany jest z silnych wiatrów. Doświadczyłem tego na własnej skórze, szczególnie podczas pobocznej wycieczki do górnego jeziora Tama (1,5 godziny w dwie strony). Mimo że zostawiłem plecak na skrzyżowaniu szlaków i kontynuowałem tylko z butelką wody, było to strome podejście, a wiatr bardzo utrudniał utrzymanie równowagi. Z górnego punktu widokowego podziwiać można piękne Jeziora Tama oraz wulkan Ruapehu. Po powrocie na skrzyżowanie szlaków i zabraniu plecaka minęły kolejne 2 godziny, zanim dotarłem do wioski Whakapapa. Polecam wybrać szlak alternatywny, prowadzący przez Wodospad Taranaki. Warto nadrobić drogi!

Szlaki poboczne

Niebieskie Jezioro (Blue Lake) – od skrzyżowania szlaków w pobliżu Szmaragdowych Jezior (Emerald Lakes) podążaj dalej wzdłuż popularnego szlaku Northern Circuit. W dwie strony zajmie to jedynie 30 min.

Jeziora Tama (Tama Lakes) – Spacer do Dolnego Jeziora Tama zajmuje ok. 15 minut, Górne Jezioro to nieco trudniejsze 50-55 minut. Zostaw plecak na skrzyżowaniu szlaków i zabierz tylko wodę i aparat. Uważaj na silne wiatry.

Tongariro National Park, New Zealand

Wodospad Taranaki – alternatywny sposób na dotarcie do wioski Whakapapa. Zejdź po schodach do podstawy wodospadu.

Szczyty Tongariro i Ngauruhoe – trasa na żaden ze szczytów nie jest wytyczona i podobnie jak jeziora, wulkaniczne szczyty są święte dla lokalnego plemienia Maorysów i wspinaczka na nie jest odradzana. Nie wybrałem się na żaden z nich i nie będę polecał tej opcji.

Czas na odpoczynek

To były cudowne 2 dni w krajobrazie nie z tego świata. Kiedy dotarłem na parkingu, byłem wykończony. Jest to jednak wysiłek fizyczny, który testuje nie tylko wytrzymałość fizyczną, ale również kształtuje siłę psychiczną i daje ogromną satysfakcję. Gdybym musiał wybrać 3 miejsca, które chciałbym odwiedzić ponownie na Wyspie Północnej, Park Narodowy Tongariro byłby bez wątpienia jednym z nich!

Chcąc nieco odpocząć od wielkomiejskiego zgiełku, postanowiłem swój kolejny dzień w Nowej Zelandii spędzić bliżej natury. Wczesna pobudka spowodowana jet lagiem umożliwiła stawienie się na pierwszy prom, płynący tego dnia na wyspę Rangitoto.

Rangitoto jest wyspą wulkaniczną i jednym z 50 wulkanicznych stożków w rejonie Auckland. Po raz ostatni do erupcji doszło około 600 lat temu. Pole wulkaniczne jest jednak wciąż aktywne i nie można wykluczyć przyszłym incydentów. Co za dreszczyk emocji dodany co codziennego życia mieszkańców Auckland!

Jak dostać się na Rangitoto?

Połączenia między Auckland i wyspami w Zatoce Hauraki są obsługiwane przez Fullers. Podróż w dwie strony uszczupliła mój budżet tylko o 39 NZD. Nieźle jak na całodniową wycieczkę po dwóch wyspach. Rejs trwa zaledwie 25 minut, ale jest niesamowicie malowniczy! Przepływam koło portu w Auckland oraz pięknej dzielnicy Davenport z rozpoznawalną Górą Wiktorii oraz rezerwatem North Head.

Rangitoto

Trekking przez Rangitoto

Gdy łódź dotarła na nabrzeże, wraz z prawie wszystkimi pasażerwami podążyłem na szczyt wulkanu Rangitoto, który znajduje się 259 m n.p.m. To raczej łagodny, 3-kilometrowy spacer przez pola lawy, z jedyną stromą częścią na samym końcu (schody). Wysiłek wynagradzają widoki na krater oraz panorama Auckland i Zatoki Hauraki.

Podążając szlakiem na szczyt (lub wracając na dół) możesz odbić na 15-minutowy szlak poboczny, prowadzący do jaskiń lawowych. Jeśli lubisz ciemne, mokre i przyjazne owadom miejsca – trafiłeś w dziesiątkę.

Po zrobieniu kilku zdjęć postanowiłem zejść ze szczytu inną drogą, w kierunku skrzyżowania z Summit Road, a następnie skręcić w prawo i kontynuować do początku szlaku prowadzącego do Zatoki Boulder Wreck (Boulder Wreck Bay Track).

Przejście szlaku zajmuje około 45 minut w jedną stronę. Zatoka ta jest cmentarzyskiem dla ponad 10 statków, które zostały tu porzucone w latach 1887 – 1947. Niektóre fragmenty są dobrze widoczne, szczególnie podczas odpływu.

Tutaj zrozumiałem, dlaczego wszyscy sugerują poważne buty trekkingowe na wypad na Rangitoto. Szlak wiedzie po skałach lawowych. Są one duże, ostre oraz z każdą minutą dnia coraz bardziej nagrzane. Moje buty sportowe bez problemu poradziły sobie w wejściu na szczyt, ale na szlaku prowadzących do Zatoki Boulder Wreck dyskomfort stawał się znaczący.

Po 45 minutach powrotu do głównej drogi nadszedł czas na zmianę scenerii i przejście przez most na znacznie bardziej trawiastą wyspę Motutapu.

Trekking przez Motutapu

Na wyspie znajduje się kilka szlaków, w tym pętla wokół wyspy, której przejście zajmuje około 4,5 h. Podążając nimi, zauważyć można pozostałości bogatej historii z czasów, gdy istniały tu osady Maorysów, odbywały się wiktoriańskie imprezy piknikowe oraz działała baza wojskowa w czasach II wojny światowej.

Mając już w nogach kilka kilometrów oraz ograniczenie czasowe wynikające z rozkładu promów powrotnych do Auckland, postanowiłem udać się do Emu Point i z powrotem. Spędzenie przymusowej nocy na wyspie bez jedzenia i wody nie wydawało się dobrym pomysłem!

Co za zmiana w porównaniu do szorstkich skał wulkanicznych na Rangitoto! Tutaj spaceruję głównie po łąkach, które są pastwiskami dla byków. Jedyną rzeczą, na którą muszę zwrócić uwagę to ich świeże kupy. Widoki wynagradzają z nawiązką wszelkie niedogodności. Z jednej strony towarzyszy mi widok na Rangitoto, z drugiej panorama Auckland. A między nimi? Dziesiątki jachtów.

Motutapu Island

Jeśli chcesz przedłużyć swoją przygodę na wyspach, możesz rozbić namiot w Home Bay. Home Bay to także miejsce, gdzie można złapać prom powrotny do Auckland (znacznie rzadziej niż z Rangitoto, sprawdź rozkład).

Wróciłem do nabrzeża na wyspie Rangitoto, podążając bardzo malowniczym ale męczącym szlakiem Coastal Track (około 2 godzin). Skaliste podłoże nie było jedyną złą wiadomością. Inną było to, że zaczynało mi brakować wody do picia, więc przez ostatnie godziny starałem się po prostu nie myśleć jak bardzo jestem spragniony.

Jeśli masz zapas czasu przed odpłynięciem, możesz sprawdzić małe Muzeum Domku Letniego, który w Nowej Zelandii nazywany jest bach (Bach Museum). Całkiem fajnie jest mieć domek letniskowy na aktywnym wulkanie i od czasu do czasu wpadać na weekend z Auckland! Jest to prawdopodobnie jedyne miejsce na wyspie, gdzie można kupić wodę pitną. Mała butelka kosztowała 2 NZD, ale byłem tak bardzo spragniony, że prawdopodobnie zapłaciłbym 20 NZD gdyby była taka potrzeba. Co za ulga!

Czy warto spędzić dzień na Rangitoto i Motutapi?

Był to niesamowity dzień w Nowej Zelandii. Obie wyspy są pełne niesamowitych krajobrazów i chociaż są tak blisko Auckland, wydaje się, że to zupełnie inny świat. Ta wycieczka nauczyła mnie ważnych lekcji, o których pamiętałem przy kolejnych wypadach w tym kraju.

Po pierwsze, jeśli nie masz pewności, jak wygląda szlak, zawsze przygotuj się na najgorsze i weź solidne buty trekkingowe.

Po drugie, nie lekceważ zapasu wody. Lepiej wziąć za dużo i dźwigać w plecaku niż idąc w upale bez ani jednej kropli.

Wreszcie, zawsze używaj kremu z filtrem! Przez pierwsze dni podróży wyglądałem zapewne jak typowy turysta z Europy. Słońce w Nowej Zelandii może być bardzo zwodnicze. Mimo, że dzień nie wydaje się bardzo słoneczny, nadal możesz zostać poważnie poparzony.